Jakie są Twoje myśli, kiedy słyszysz, albo czytasz: Pakistan? Pierwsze skojarzenia są pozytywne, widzisz w wyobraźni K2, Broad Peak, olbrzymie owoce mango, czy raczej w negatywny sposób przesiąknięte tym, co usłyszałeś gdzieś w mediach, radiu, internecie? Być może wyobrażasz sobie pustynię, a na niej groźnie wyglądających ludzi, ubranych w dziwne stroje, trzymających w ręku kałasznikowa? Kto w ogóle sprawił, że mamy taki chory i wypaczony obraz tego kraju, myśląc, że nie ma tam absolutnie nic, a na miejscu czeka na nas tylko niebezpieczeństwo?
Z potrzeby serca i obietnicy wobec ludzi, których było nam dane poznać podczas naszej wizyty w Pakistanie, postanowiliśmy dzielić się tym, czego doświadczyliśmy, i co widzieliśmy w tym kraju. Nasza opinia zbudowana jest na sześciotygodniowej podróży po praktycznie większości Pakistanu. Trochę przekornie wspominamy w tytule wpisu Bałtyk, ale może właśnie po tym wpisie nie będziesz myślał, że podróż do Pakistanu to wycieczka w jedną stronę, z której nigdy nie wrócisz. Nawet jeśli nigdy nie zdecydujesz się na wyjazd do Paku, być może po dotarciu do ostatniego zdania tego tekstu, będziesz miał o nim choć trochę lepsze zdanie, niż masz teraz. Niech to będzie taka osobista zachęta od nas dla Ciebie. Dzisiaj będzie o pięknych i ciekawych miejscach, w których byliśmy, ale jeżeli chcesz poczytać o kulturze, bezpieczeństwie, jedzeniu, cenach i wszystkim innym, co dotyczy Pakistanu, zapraszamy też TUTAJ.
Spis treści
CO WARTO ZOBACZYĆ W PAKISTANIE?
Przygotowaliśmy listę miejsc, do których postanowiliśmy się udać podróżując po Pakistanie. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będzie ona jeszcze dłuższa, ponieważ wszystkiego w 6 tygodni zobaczyć się nie dało. Do niektórych z nich prowadziła nas chęć doświadczenia lokalnej kultury, spróbowania tradycyjnej kuchni, do innych piękno przyrody, którego jest tam pod dostatkiem. Mając na myśli niesamowitą naturę myślimy w szczególności o północnej części kraju, czyli prowincji Gilgit Baltistan, do której wrócilibyśmy chociażby jutro.
JEZIORO SAIFUL MULUK
Górskie jezioro położone 8 kilometrów od miejscowości Naran. Znajduje się na wysokości 3224 m n.p.m. Dostać się tam można specjalnym jeepem po krętej i wyboistej drodze. Po dotarciu nie podziwiaj jeziora tuż u jego brzegu, lecz wejdź na któreś ze wzgórz, żeby w pełni cieszyć się jego kolorem i pięknem.
BABUSAR TOP
Przełęcz górska znajdująca się na wysokości 4173 m n.p.m. łącząca prowincję Khyber Pakhtunkhwa i Gilgit Baltistan (swoją drogą, czyż te nazwy nie brzmią intrygująco?). Bez problemu można dojechać na nią autem, jednak w sezonie zimowym droga jest nieprzejezdna z powodu warunków atmosferycznych. Nastaw się, że może mocno wiać, ale jeśli dopisze pogoda i będzie dobra widoczność, możesz zobaczyć z niej Nanga Parbat, choć jest do tego inne, zdecydowanie lepsze miejsc…
FAIRY MEADOWS I NANGA PARBAT BASE CAMP
Nasza ulubiona miejscówka w Pakistanie. Bajecznie malownicze miejsce! Widok na Nanga Parbat, dziewiątą najwyższą górę świata w otoczeniu zielonej trawy i lodowca sprawia, że człowiek nie chce stamtąd wyjeżdżać. Dodatkowo fajna baza wypadowa na jednodniowe trekkingi. Aby się tam dostać, należy pokonać jedną z najniebezpieczniejszych dróg na świecie, o której pisaliśmy TUTAJ. Oprócz widoku na Nangę, można też podziwiać inne wysokie szczyty.
DOLINA ASTORE I JEZIORO RAMA
Malownicza dolina położona w zachodniej części Himalajów. Około godzina jazdy autem od wioski Astore znajduje się kolejna wioska, Rama. Sama droga jest w bardzo kiepskim stanie, ale widoczki wynagradzają trudy podróży. Dojście nad jezioro spacerkiem zajmuje 1,5 godziny. Rama Meadows to genialne miejsce na camping, ognisko i podziwianie kolejnych szczytów.
PARK NARODOWY DEOSAI
Po Chang Thang w Tybecie, drugi najwyżej położony płaskowyż na świecie, ze średnią elewacją 4114 m n.p.m. W języku urdu nazwa oznacza Krainę Gigantów. Przez Deosai prowadzi droga łącząca Astore i Skardu. Asfalt jest tam rzadkością i zaleca się przeprawę autem z napędem 4×4. Poza cudownymi widokami, jak te z tapet Windowsa, można zobaczyć świstaki, wiele rzadkich gatunków ptaków, motyli i kwiatów.
SKARDU I OKOLICE
Skardu jest główną bazą wypadową dla Himalaistów, którzy przylatują do Pakistanu z całego świata, aby rozpoczynać trekkingi m.in. na K2, Broad Peak, czy Gaszerbrumy. Miasto samo w sobie nie wyróżnia się dla nas niczym szczególnym, poza smaczną knajpką Dewanekhas, w której jadali polscy himalaiści podczas swoich wypraw. Jedliśmy i my, bardzo polecamy! Zjawiskowa jest za to cała okolica, w której znajduje się m.in. zimna pustynia Katpana, jezioro Satpara i malutkie, klimatyczne wioseczki.
JEZIORO UPPER KACHURA
Wysokogórskie jezioro z krystalicznie czystą wodą, oddalone około 20 km od Skardu. Dostęp do niego jest dosyć utrudniony, co sprawia, że mało ludzi decyduje się na odwiedzenie go, w przeciwieństwie do komercyjnego Shangri La, gdzie trzeba płacić za sam wstęp na teren obiektu.
KHAPLU I OKOLICA
Oddalona około trzy godziny jazdy wioska w paśmie Karakorum, z której widok na okoliczne szczyty przyprawia o ból głowy. Jest to idealna baza wypadowa do Machulo i Doliny Hushe, z której można zobaczyć wszystkie najwyższe ośmiotysięczniki (bez Nanga Parbat) w Pakistanie. Właśnie tam chcielibyśmy zostać dłużej i chłonąć wszystko dookoła jeszcze raz. Absolutny raj dla fanów trekkingów, wspinaczki i wysokich gór. One day, one day.
KARAKORUM HIGHWAY
Najwyższa utwardzona droga na świecie łącząca Chiny z Pakistanem. Przejechanie jej było jednym z naszych największych podróżniczych marzeń. Zbudowana została w okolicy licznych lodowców, jezior, rzek i wysokich szczytów. Trzeba przyznać, że chińscy inżynierowie wykonali kawał dobrej roboty budując drogę o tak wysokiej jakości, w tak trudnym klimacie, jaki panuje w tej części świata.
PRZEŁĘCZ KHUNJERAB
Najwyższa utwardzona granica międzynarodowa na świecie oraz tym samym najwyżej położony punkt na Karakorum Highway. Znajduje się na wysokości 4693 m n.p.m. Granica otwarta jest pomiędzy 1. maja, a 31. grudnia. Odległość, jaka dzieli Khunjerab Pass z Kaszgarem to tylko 420 kilometrów.
LODOWIEC PASSU
Jeżeli mielibyśmy opisać czterema słowami to miejsce, to byłoby to: cisza, spokój, przestrzeń i majestat. Do pełni szczęścia potrzeba tylko błękitnego nieba.
TUPOPDAN PEAK
Szczyt znany inaczej jako Passu Cathedral albo Passu Cones (6116 m n.p.m.). Znajduje się w północnej części Doliny Hunzy, a idealny widok na niego mamy koło rzeki Hunza obok KKH.
JEZIORO BORITH
Położone na wysokości 2600 m n.p.m. jezioro w Dolinie Hunzy jest idealnym miejscem na rozbicie namiotu, odpoczynku w dzień, podziwiania rozgwieżdżonego nieba w nocy. W Karakorum jest ono wyjątkowo imponujące. Warto też wejść na jedno ze wzniesień, żeby podziwiać ośnieżone szczyty, które otaczają jezioro, a także wspomniany wyżej Tupopdan Peak. Stamtąd można również zacząć trekking do Passu Glacier i kilku innych lodowców.
DOLINA HOPER
Po dojechaniu do wioski Hoper kończy się droga i dalej można iść tylko pieszo. Znajduje się tam najszybciej poruszający się lodowiec w Pakistanie oraz niesamowity widok na Golden Peak (7027 m n.p.m.), Diran Peak (7266 m n.p.m) i Miar Chhish (6824 m n.p.m.). Dodatkowo z Hoper wyrusza się na trekking na najwyżej położone jezioro Rush w Pakistanie. Wspinając się na Rush Peak przy dobrej widoczności widać K2. Kolejne miejsce, o którym marzymy.
RAKAPOSHI
Niezwykły siedmiotysięcznik, który można zobaczyć z wielu miejsc, w tym ze słynnej KKH. Nie trzeba iść na kilkudniowy trekking z plecakiem, aby podziwiać jego potęgę. Ogromny, groźny i majestatyczny (7788 m n.p.m.).
PESZAWAR
Stolica prowincji Khyber Pakhtunkhwa, znakomite miejsce, aby doświadczyć lokalnej kultury i gościnności Pasztunów oraz spróbować najlepszej na świecie baraniny. Więcej o naszej wizycie i wrażeniach z tego miasta przeczytasz TUTAJ.
LAHORE
Stolica prowincji Punjab licząca około 11 milionów ludzi. Znajduje się blisko indyjskiej granicy, na której codziennie odbywa się widowiskowa ceremonia jej zamknięcia (polecamy, wstęp bezpłatny, zaczyna się około 17:15). W Lahore zobaczyć można kilka imponujących meczetów, fort oraz dużo lokalnych bazarów. Dodatkowo miasto jest ważnym punktem dla religii Sikhów oraz ośrodkiem przemysłowym, co da się odczuć po ilości aut, ciężarówek i tuk tuków.
DERAWAR FORT
Olbrzymi fort z IX wieku znajdujący się na pustyni Cholistan w południowej części prowincji Punjab. Aby się do niego dostać, trzeba pokonać dystans około 100 kilometrów z miasta Behawalpur. Sama budowla robi ogromne wrażenie, jednak z powodu braku renowacji i ingerencji rządu pakistańskiego niestety powoli niszczeje, co widać spacerując po obiekcie. Warty zobaczenia, jeśli będzie „po drodze”.
Tych wszystkich ciekawych, pięknych i interesujących miejsc w Pakistanie jest więcej, o czym dowiedzieliśmy się już na miejscu, w trakcie rozmów z lokalnymi mieszkańcami, naszymi autostopowymi kierowcami i hostami na Couchsurfingu. Pewnego dnia marzy nam się tam wrócić i odwiedzić chociażby regiony Swat, Chitral, a może i pakistański Kashmir. Na Karakorum Highway też z wielkim zapałem wrócimy.
Spodziewałeś się, że Pakistan jest tak piękny? Dałbyś namówić się na eksplorowanie tych niezwykłych miejsc, na poznanie najgościnniejszych ludzi na świecie? Mamy nadzieję, że tym wpisem choć trochę pokolorowaliśmy Twoje zdanie i myśli. Już niedługo na naszym kanale YouTube pojawi się cała seria vlogów z naszej wizyty w Paku. Mamy nadzieję, że również dzięki nim doświadczysz choć trochę niezwykłego klimatu Pakistanu. Żeby ich nie przegapić, już dzisiaj możesz zasubskrybować nasz kanał, do czego bardzo Cię zachęcamy KLIK. To jak? Kto jedzie w najbliższe wakacje do Pakistanu? Czekamy na wiadomości!