Sri Lanka początkowo nie była na trasie naszej Autostopowej Podróży Przez Świat. Zresztą ciężko tak jednoznacznie wskazać listę krajów, które były, ale ten wpis przecież nie o tym. W każdym razie, kiedy byliśmy na Tajwanie, już w długiej drodze powrotnej do Polski, stwierdziliśmy, że skoro jedziemy do Indii, szkoda wcześniej nie odwiedzić ich bliskiego sąsiada, który ponoć jest dobrą wprawką przed tym szalonym krajem. Takim sposobem kupiliśmy bilety w promocyjnej cenie (50$/osobę) i z Kuala Lumpur w Malezji przylecieliśmy do Kolombo rozpoczynając miesięczną przygodę na Cejlonie.
Możesz potraktować ten wpis jako taki mały poradnik, który mamy nadzieję, pomoże Ci w obraniu właściwego kierunku podróży po Sri Lance. Zaczniemy chronologicznie od odwiedzonych miejsc, a skończymy na informacjach praktycznych, z pewnością pomocnych w planowaniu wyjazdu na Sri Lankę.
Na Sri Lance byliśmy na przełomie stycznia i lutego. Krótki filmik z miesięcznej wizyty zobaczysz TUTAJ
Spis treści
CO WARTO ZOBACZYĆ NA SRI LANCE? CIEKAWE MIEJSCA NA SRI LANCE
KOSGODA
Piękna, długa, piaszczysta plaża z palmami, mało ludzi, cisza i spokój. Idealna na spacery. To tak w dużym skrócie. Ponadto można tam zobaczyć wylęgarnię małych żółwików i dowiedzieć się co nieco o tych zwierzętach. Po dłuższych rozmowach z właścicielami i pracownikami jednej z wylęgarni mieliśmy mieszane uczucia, co do tego „biznesu”, więc nie polecamy konkretnego miejsca. Jedyny minus Kosgody to duże fale, w wyniku czego kąpiel w oceanie morze być troszkę utrudniona.
Współrzędne GPS: 6.334673, 80.030783
AMBALANGODA
Kolejna klimatyczna miejscówka na zachodnim wybrzeżu. Tutaj fale są jeszcze większe niż w Kosgodzie, więc fanom takiej rozrywki będzie się podobało. Nie jest to jednak dobry spot na surfing z powodu skał w okolicach plaży. Na nas największe wrażenie zrobiły zachody słońca, samo wpatrywanie się w ocean, rozmowy z mieszkańcami oraz pobyt w guest housie Sumudu.
Współrzędne GPS: 6.241825, 80.050120
GALLE
Kolonialne miasto z fortem i latarnią morską. Dla miłośników historii i architektury z pewnością to miejsce będzie interesujące. Turystów przybywających zobaczyć Galle jest już znacznie więcej niż we wcześniej wymienionych miejscach. Dodatkowo znajduję się tam dużo knajpek, restauracji i miejsc na zakup pamiątek. Wrażenie robi również tętniący życiem dworzec autobusowy oddalony kilka minut pieszo od fortu, na którym można spotkać lankijskich naganiaczy wzywających ludzi do swoich pojazdów. Nas Galle nie porwało, ale było po drodze, więc spędziliśmy w samym mieście jeden dzień.
Współrzędne GPS: 6.032610, 80.217152
UNAWATUNA
Konkretnie Dalawella Beach, koło której znajdziecie wysoką palmę z zawieszoną na niej huśtawką, która daje możliwość fajnego zdjęcia i dobrej zabawy. Minusem jest maleńka plaża, ponieważ spora część wybrzeża jest w rękach prywatnych hoteli. Dostać się tam można tylko pieszo przechodząc obok jednego z nich. Aaa, i prądy morskie są naprawdę silne. Z uwagi na to oraz porywające fale polecamy kąpać się przy brzegu. Zaraz obok znajduje się już bardziej znana i popularna (dużo ludzi) Unawatuna Beach.
Współrzędne GPS: 6.009669, 80.249266
MIRISSA
Bardzo ładna i turystyczna plaża, można cieszyć się czasem w wodzie bez obaw, że porwą nas fale. Mirissa to jedno z bardziej turystycznych i popularnych spotów na Sri Lance. Idą za tym troszkę wyższe ceny w restauracjach, hotelach, transporcie itp. Jest to również dobre miejsce dla uprawiania surfingu. Wieczorem plażę przyozdabiają nastrojowe knajpki. Ustawiane są stoły, krzesła, gra muzyczka, w powietrzu unosi się zapach grillowanych ryb.
Planujesz pobyt w Mirissie? Najtańsze noclegi porównasz TUTAJ
TANGALLE
Kolejny plażowy kurort, idealny na krótki wypad i bierny wypoczynek. Podobny jest do wyżej wymienionych. Warto zaznaczyć, że odległości na Sri Lance są niewielkie, więc przedostanie się wzdłuż wybrzeża do dowolnego miejsca nie stanowi najmniejszego problemu.
Współrzędne GPS: 6.043614, 80.822722
UDAWALAWE NATIONAL PARK
Miejsce, w którym można zobaczyć słonie, krokodyle błotne, bawoły i inne zwierzęta na wolności, w ich środowisku naturalnym. Trzeba wykupić specjalną wycieczkę na safari, aby następnie jeepem z kierowcą eksplorować zakamarki tego parku. Taką ofertę z pewnością złoży Ci właściciel hotelu, w którym się zatrzymasz, albo jego dobry znajomy.
Współrzędne GPS: 6.464449, 80.890137
ADAM’S PEAK
Święta góra Sri Lanki dla wyznawców wielu religii, mierząca 2243 m n.p.m. Aby wejść na szczyt trzeba pokonać ponad 5200 schodów w towarzystwie tysięcy innych pielgrzymów. Nam się podobało, ponieważ trafiliśmy na okres, w którym pogoda była rewelacyjna, co umożliwiało podziwianie wschodu słońca. Na trekking wyrusza się w środku nocy, a szlak jest dobrze oświetlony. Trochę daje w kość, ale nie jest strasznie. Wchodziły z nami dwulatki i 80-latki. Kwestia samozaparcia.
Współrzędne GPS: 6.810111, 80.499903
HAPUTALE
Wioseczka położona 1431 m n.p.m. będąca idealną bazą wypadową na okoliczne pola herbaciane. Ponadto można odwiedzić fabryki herbaty i przyjrzeć się procesowi powstawania tego trunku. Po takiej wizycie na pewno inaczej spojrzycie na herbatę Lipton w torebkach (możecie już więcej nie wziąć jej do ust – podpowiada Asia). Poprawkę trzeba wziąć na pogodę, która potrafi się zmienić w dosłownie 10 minut. Poranki i wieczory są stosunkowo chłodne i często towarzyszą im gęste chmury z opadami deszczu.
PIDURANGALA
Sąsiednia skała, z której rozciąga się wspaniały widok na okolicę oraz znaną i popularną Sigiriyę. Trekking jest nieporównywalne tańszy i pozwala uniknąć stania w długich kolejkach, aby dotrzeć na szczyt. Zdecydowanie polecamy!
Współrzędne GPS: 7.967814, 80.760151
POLANARUWA
Zabytkowe miasto pełne imponujących i dobrze zachowanych ruin wpisane na listę UNESCO. Prawdopodobnie obowiązkowy punkt dla fanów architektury i historii, ale nie tylko. Zwiedzaliśmy je na rowerach, które za niewielką opłatą wypożyczyliśmy w naszym hostelu. Dobrze zacząć wcześnie rano, żeby zdążyć zobaczyć większość/wszystkie budowli.
Współrzędne GPS: 7.942324, 81.010279
NILAVELI
Spokojna plaża na wschodnim wybrzeżu z cieplutką wodą, palmami i niewielką ilością ludzi. Spędziliśmy tam dwa urocze dni ładując baterie na dalszą podróż. Przed przyjazdem warto sprawdzić pogodę, ale nie ufać jej na 100%, ponieważ w tej części Sri Lanki panuje inny klimat i mogą zdarzyć się opady deszczu.
Współrzędne GPS: 8.699396, 81.192055
POCIĄG NA TRASIE HAPUTALE – KANDY
Wspaniała podróż m.in. przez pola herbaciane, która zapewnia wiele niesamowitych widoków i wrażeń. Minusem może być tłok w przedziałach, więc lepiej zatroszczyć się o miejsce przy oknie. Bilety na tej trasie są naprawdę tanie.
CO NAS NIE ZACHWYCIŁO?
Kolombo – duże, zakorkowane miasto pełne tuk tuków i autobusów, które mimo naszych starań nie zrobiło na nas wrażenia.
Kandy – gdyby nie fakt, że wyrobiliśmy tam wizę do Indii, nie byłoby potrzeby zatrzymywać się na więcej niż jeden dzień. Ludzie zachwalają świątynię, gdzie ponoć jest ząb Buddy, jednak nikt go nigdy nie widział. Mieliśmy dosyć różnych świątyń, miejsc kultu religijnego, tłumów, które tam panowały, więc sobie ją darowaliśmy.
Z CZEGO ŚWIADOMIE ZREZYGNOWALIŚMY?
Wiemy, że każdy ma swoje inne preferencje co do atrakcji turystycznych i polecanych spotów. My po solidnym przeanalizowaniu i przestudiowaniu opisów danych miejsc i relacji innych zwiedzających, postanowiliśmy odpuścić zwiedzanie poniższych miejsc. Czasami zastąpiliśmy je czymś innym, podobnym, a czasami po prostu nie wpisaliśmy ich na trasę naszej podróży.
Hikkaduwa – z uwagi na sporą ilość zagranicznych turystów postanowiliśmy pojechać w inne miejsca.
Dambulla – tego typu atrakcje średnio do nas przemawiają.
Ella – po wizycie w Haputale nie mieliśmy potrzeby tam jechać.
Sigiriya – wybraliśmy dużo tańszą i mniej zatłoczoną opcję.
Pinnawala – „sierociniec” dla słoni, w którym zwierzęta są skute łańcuchami, bite cienkimi bambusowymi kijami lub tymi, zakończonymi hakiem. Więcej przeczytasz TUTAJ
Nuwara Eliya – po wizycie w Haputale oraz podróży pociągiem przez pola herbaciane do Kandy nie widzieliśmy potrzeby, żeby tam jechać.
SRI LANKA – INFORMACJE PRAKTYCZNE
JAK DOSTAĆ SIĘ NA SRI LANKĘ?
Najlepszą i najszybszą opcją jest samolot. Innym, mniej popularnym rozwiązaniem jest jachtostop z Phuket lub Langkawi pomiędzy grudniem a marcem. Sporo jachtów zatrzymuje się na Sri Lance w drodze do RPA albo Europy przez Kanał Sueski.
WIZA NA SRI LANKĘ
Można aplikować o nią przed przylotem przez Internet na stronie: www.eta.gov.lk . Koszt to $35 lub $40 bezpośrednio po przylocie na lotnisku w Kolombo. Wiza wydawana jest na okres 30 dni. Można wybrać opcję dwukrotnego wjazdu, gdyby ktoś planował np. wakacje na Malediwach. Na miejscu istnieje opcja przedłużenia wizy turystycznej.
KIEDY WARTO PRZYJECHAĆ NA SRI LANKĘ?
Pogoda na Sri Lance jest zależna od monsunu, który przynosi ze sobą deszcz. Przyjechać można zawsze, jednak lepiej wcześniej sprawdzić, jakiej pogody możemy się spodziewać.
Najlepsza pora, aby odwiedzić południowo-zachodnią część wyspy to: listopad – marzec. Występuje wtedy pora sucha i pada najmniej. Pora sucha na północno-wschodniej części Sri Lanki to: marzec – wrzesień.
My przylecieliśmy na Sri Lankę w połowie lutego i zostaliśmy miesiąc. Podczas naszego pobytu było tylko kilka deszczowych dni (głównie w górach). Warto dodać, że często ulewne deszcze trwają kilkanaście minut i później wychodzi słońce. Ciepło jest zawsze. Wybierając się na tereny górskie trzeba zabrać ze sobą cieplejsze ubrania, ponieważ bywa rześko i wilgotno.
TRANSPORT NA SRI LANCE
Sri Lanka to zdecydowanie najłatwiejszy kraj do podróżowania w jakim byliśmy. Wszystko jest dobrze zorganizowane, przyjazne i przygotowane pod turystów. Najpopularniejszą formą transportu są autobusy i pociągi. Są tanie i ogólnodostępne. Autostop na Sri Lance działa bardzo dobrze. Przejechaliśmy w ten sposób większość kraju. Jeżeli cenisz sobie swój czas i komfort podróżowania możesz wynająć prywatnego kierowcę, który za odpowiednią kwotę zawiezie Cię, gdzie tylko zechcesz. Na krótkie wypady polecamy wypożyczyć skuter. Słyszeliśmy również o możliwości wynajmu tuk-tuka, co brzmi bardzo ciekawie i przygodowo.
GDZIE SPAĆ NA SRI LANCE? NOCLEGI I HOTELE NA SRI LANCE
Ambalangoda: gorąco polecamy rodzinkę prowadzącą Sumudu Guest house. Ich serce i nastawienie do drugiego człowieka sprawia, że z przyjemnością byśmy tam wrócili. Dodatkowo pani domu świetnie gotuje, co wspominamy do dzisiaj.
Tangalle: Chamara Homestay – świetna opcja dla długoterminowych podróżników. Sami skorzystaliśmy i nie żałujemy. Pyszne śniadanie, sympatyczni właściciele i blisko do plaży.
Mirissa: opcją budżetową w dobrych warunkach jest Bloom guest house. Jeżeli szukasz czegoś bliżej wybrzeża to zerknij na Dream Palace Family Guest House.
Adam’s Peak: po przyjeździe na miejsce za sprawą poznanego mężczyzny trafiliśmy do Punsisi Rest. Warunki jak i lokalizacja w porządku. Na miejscu można targować cenę.
Sigiriya: niestety nie możemy znaleźć nazwy naszego hostelu, ale pamiętamy, że inną opcją, którą rozważaliśmy był Asiri HomeStay . Nie wybraliśmy go, ponieważ byliśmy z poznanymi Duńczykami i nie było wystarczającej liczby miejsc. Ponadto fajną opcją budżetową jest Sigiri Sithru Home Stay.
Kandy: Old Empire Hotel. Nie są dostępni na bookingu, ale warto do nich zajrzeć jeżeli szukasz taniego noclegu w ścisłym centrum. Poza tym opcją w świetnej cenie jest Resident View Homestay.
Haputale: zatrzymaliśmy się w White Monkey, który położony jest w samym polu herbacianym z pięknym widokiem. Viraj, chłopak który nadzoruje tym miejscem jest bardzo pomocny, choć bywa wkurzający i za mocno się spoufala, z pewnością jednak doradzi Ci w kwestii zwiedzania okolicy.
Polanaruwa: w tym miasteczku mieliśmy jeden z przyjemniejszych noclegów na Sri Lance, a mianowicie w Thisara Guest House. Ładne pokoje, przyjazna atmosfera oraz smaczne śniadania z widokiem na pola ryżowe. Lovely!
Udawalawe junction: zatrzymaliśmy się w Eagle Safari Family Bungalow. Cena była bardzo dobra, tak samo jak i warunki. Do tego lokalizacja niedaleko drogi głównej, na tyle jednak daleko (jakieś 50 m), że nie słychać gwaru ulicy.
Nilaveli: położony w sąsiedztwie wysokich palm Hybryd Hotel stał się naszym przystankiem na dwie noce. Co prawda kawałek na plażę trzeba było podejść, ale dla nas nie stanowiło to problemu. Wiele osób korzystało z tuk tuka. Poza tym w okolicy jest sporo innych miejsc noclegów w różnych przedziałach cenowych.
//Na Sri Lance możesz znaleźć noclegi w różnych cenach oraz różnym standardzie. My naszych noclegów (jeśli nie śpimy w namiocie lub na Couchsurfingu) często szukamy przez wyszukiwarkę booking.com. Jeżeli również szukasz noclegu, niekoniecznie tylko na Sri Lance, i swojej rezerwacji dokonasz chociażby przez ten LINK lub któryś z wyżej wymienionych, dołożysz małą cegiełkę do naszych podróży. Ty zapłacisz dokładnie taką kwotę, jaka podana jest na stronie, my jednak dostaniemy od Bookingu prowizję, którą dołożymy do skarbonki „PODRÓŻ”. ♥♥♥//
Inną bardzo popularną opcją wyszukiwania noclegów jest strona AIR BNB, na której możesz znaleźć prywatne mieszkania, pojedyncze pokoje w mieszkaniach i hotelach, apartamenty do wynajęcia na krótki lub dłuższy czas na całym świecie (w tym na Sri Lance). Jeśli chciałbyś rozpocząć swoją przygodę z tym sposobem wyszukiwania noclegów, możesz odebrać od nas 100 zł zniżki na pierwszą rezerwację. Wystarczy, że klikniesz w ten LINK. Dzięki temu my również otrzymamy drobną zniżkę na nasze rezerwacje i wszyscy będą zadowoleni 🙂
Jeżeli masz jakieś pytania, rady, sugestie, czy przemyślenia, podziel się nimi w komentarzu. Niech inni również skorzystają. Mamy nadzieję, że Twoja podróż na Sri Lankę będzie równie udana, jak nasza. Tego Ci życzymy!
Pierwsza część książki z naszej 3-letniej podróży przez Europę, Azję, Australię i Oceanię do kupienia tylko na stronie: www.dzielesieswiatem.pl