Przed wyruszeniem w naszą Autostopową Podróż Przez Świat, dużo czasu poświęciliśmy na znalezienie odpowiedniego sprzętu podróżniczego. Bardzo dobrze zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że komfort naszego snu będzie rzeczą priorytetową po wielu ciężkich i długich dniach bycia w drodze. To właśnie dzięki spokojnie i komfortowo przespanej nocy mieliśmy energię do tego, aby dalej przemierzać świat. Po ponad trzech latach użytkowania non stop materaca turystycznego Therm A Rest NeoAir Xtherm chcemy podzielić się z Tobą naszymi doświadczeniami i spostrzeżeniami. Dla jasności: recenzja nie jest sponsorowana.
Na samym początku chcemy zaznaczyć, że jednym z głównych powodów, dla których zdecydowaliśmy się na materac Therm A Rest był stan zdrowotny Asi. Zmagała się (i czasami dalej zmaga) z bólem pleców, który wielokrotnie krzyżował nam plany. Wspólnie zdecydowaliśmy, że jeżeli podróż na tak długo ma dojść do skutku, dłużej nie możemy korzystać z tradycyjnej karimaty, tylko musimy postarać się o jakieś wygodniejsze rozwiązanie. Oczywiście nie mamy nic przeciwko karimatom: są dobre i podczas naszych wcześniejszych podróży były zawsze z nami, aczkolwiek przyszedł czas się z nimi pożegnać i zastąpić je czymś lżejszym, kompaktowym i niesamowicie komfortowym. Czymś, co przemawiało do nas w bardzo konkretny sposób, i na co ostatecznie się zdecydowaliśmy.
Spis treści
KRÓTKI OPIS MATERACA THERM A REST NEOAIR XTHERM
– Waga materaca: tylko 430 g w wersji regular, z której oboje z Asią korzystamy. Trzeba przyznać, że jest on bardzo lekki i w swojej kategorii (materac 4-sezonowy) jest absolutnym rekordzistą.
– Wymiary po spakowaniu: 20 cm x 11 cm. Różnica w rozmiarze między karimatą, czy matą samopompującą jest ogromna. Dzisiaj nie wyobrażamy sobie podróżować inaczej, jak ze zgrabnie zapakowanym materacem, który trzymamy w środku plecaka. Wielkością przypomina małą butelkę wody. To ogromny plus.
– Wymiary po nadmuchaniu: 51cm x 183 cm. Przy moim wzroście 182 cm śpię absolutnie komfortowo. Często zasypiam na boku, podkurczając nogi, ale kładąc się na plecach w dalszym ciągu jest ok. Kwestia indywidualnych preferencji. Dla osób o większych gabarytach dostępna jest wersja long (63 cm x 196 cm), dla mniejszych wersja S. Materac przystosowuje się do podłoża, w wyniku czego nierówności nie są w ogóle problemem.
– Grubość materaca: 6,3 cm. Jego wielkim atutem i jednym z powodów, dla którego wybraliśmy właśnie ten model jest współczynnik izolacji, który wynosi 5,7. W skrócie: materac można używać w każdych warunkach pogodowych (przetestowaliśmy go wielokrotnie w różnym klimacie i temperaturze). Jest 4-sezonowy. Jeżeli śpimy pod namiotem w zimę, czy każdą inną porę roku, zapewni nam spokojny i komfortowy sen. Nie musisz się martwić o to, czy będzie „ciągnąć” od ziemi, i czy dasz radę zasnąć. Więcej o technologii, jaką zastosowano w tym materacu przeczytasz na stronie producenta albo bezpośrednio w sklepie. Będąc w trzyletniej podróży przetestowaliśmy materac praktycznie w każdych warunkach
– Materac jest koloru srebrnoszarego ze strony wierzchniej oraz grafitowego od spodniej. Kształtem przypomina mumię.
– W zestawie z materacem znajduje się zestaw naprawczy oraz pokrowiec ze ściągaczem, który można używać jako pompkę.
UŻYTKOWANIE MATERACA THERM A REST NEOAIR XTHERM
Z naszego doświadczenia polecamy przed pompowaniem materaca sprawdzić dokładnie podłoże, na którym planujemy go rozłożyć. Fakt, wykonany jest z bardzo solidnego i porządnego materiału, ale ostrożności nigdy za wiele. W tym celu zaopatrzyliśmy się w przedmiot, który uważamy za jeden z niezbędnych w długiej podróży, a mianowicie plandekę nylonową. Służyła nam ona jako: pokrowiec wodoodporny, worek transportowy na plecaki (kiedy np. wrzucone były na tył auta dostawczego przewożącego węgiel, czy inne brudne materiały), cień na outbacku w Australii, płachta do ukrycia plecaków w otwartym terenie, płachtę do siedzenia, czy leżenia, a przede wszystkim jako dodatkowa ochrona pod podłogę namiotu oraz naszych materacy. Jak widać zastosowań jest wiele.
Kładąc w pierwszej kolejności plandekę na podłoże, unikamy nieprzyjemności związanych z ewentualnym przebiciem naszego sprzętu. Ostra trawa, wystające kamienie oraz inne niepożądane rzeczy, które mogłyby potencjalnie pozbawić żywotności naszego materaca, praktycznie nie stanowią wtedy zagrożenia. Plandeka jest lekka, pakowna, wodoodporna i wielokrotnie uratowała nam życie. Ponadto podkładanie jej pod materac sprawia, że nie brudzi się on od spodu (szczególnie podczas spania na betonie, podłodze, czy innych brudnych nawierzchniach). Nasza jeździ z nami od samego początku i z pewnością prędko się nie rozstaniemy. Polecić możemy dwa rodzaje takich plandek:
Pierwsza – opcja bardzo tania, lekka, o wymiarach 2x3m (jeżeli potrzeba mniej to zawsze można ją uciąć, aby zaoszczędzić dodatkowe gramy i miejsce w plecaku). Będąc w Nowej Zelandii zaopatrzyliśmy się w taką i nie żałowaliśmy. Sprawdzała się znakomicie. Gdyby nie fakt, że jesteśmy związani z naszą plandeką, która jeździ z nami od samego początku, z pewnością ta wersja zostałaby z nami. Jak pisaliśmy cena nie jest wysoka (w granicach 6-7zł), a najlepiej kupić ją w jednym ze sklepów internetowych TUTAJ. Może się okazać, że dany sklep ma siedzibę w Twoim mieście i nie będziesz musiał dodatkowo płacić za wysyłkę. Jak to się mówi: szukajcie, a znajdziecie.
Druga – rozwiązanie równie dobre, lecz znacznie droższe (cena w okolicach 75 zł). Plandeka o nieco cieńszym, lżejszym i bardziej delikatnym materiale, ale równie dobrze sprawująca się w wyżej wymienionych zastosowaniach. Przeglądając oferty skłaniałbym się ku opcji wymienionej TUTAJ.
*My naszą plandekę postanowiliśmy wzbogacić rzepem samoprzylepnym dookoła, w wyniku czego możemy zrobić z niej worek i chronić nasze plecaki przed deszczem, czy innymi czynnikami zewnętrznymi. Rzep przyszyła maszynowa moja Teściowa 😉
POMPOWANIE MATERACA THERM A REST NEOAIR XTHERM
Aby napompować materac do pełna potrzeba kilku minut. Producent sprytnie przewidział i postanowił wykorzystać etui materaca (pokrowiec), który służy nam jako pompka. Wystarczy je rozłożyć, wpiąć odpowiednią końcówkę bezpośrednio do wentyla i zacząć pompowanie. Przyznam szczerze, że jest to bardzo praktyczne rozwiązanie. Do pomocy przy pompowaniu możemy użyć rękawiczki, koszulki, spodenek, czy np. założonej na rękę skarpetki. Chodzi o to, aby napełnić powietrzem (nie z ust) pokrowiec, a następnie zgrabnym ruchem wprowadzić je do środka materaca. Dlaczego nie powinno się pompować tego materaca bezpośrednio powietrzem z ust? Ciepłe powietrze wprowadzone do środka materaca może się skraplać, a następnie pozostaje w środkowych komorach wraz z wilgocią, która może mieć na niego negatywny wpływ. Zalecany jest tylko ostatni wdech, aby nadmuchać materac do samego końca.
Może się okazać, że z powodu zmiany temperatury i ciśnienia poziom powietrza w środku ulegnie zmianie. Bez obaw. To rzecz absolutnie naturalna. Należy na spokojnie dopompować sprzęt.
Zdarzyło nam się raz, że przed pójściem spać wypiłem lampkę wina, a następnie zacząłem pompować nasze therm a resty, wdmuchując powietrze ustami w końcowej fazie. Powiem krótko: nie polecam. Zapach alkoholu w materacu utrzymywał się przez kilka miesięcy (było go czuć przy każdym wypuszczaniu powietrza), co nie było wcale miłym doświadczeniem. O kilka wdechów za dużo.
REWOLUCYJNE ROZWIĄZANIE – POMPKA THERM A REST NEOAIR MINI
Pompując nasze materace, często przez wiele, wiele dni po długich godzinach spędzonych w trasie, czuliśmy się trochę zmęczeni tą rutyną i obowiązkiem „przygotowania sobie łóżka”. Będąc z Tobą szczery, chciałem, aby samo to wszystko się zrobiło. Słyszeliśmy o tym rozwiązaniu, ale skorzystać z niego postanowiliśmy dopiero w Nowej Zelandii, kiedy to nasi rodzice wysyłali nam paczkę, czyli po 1,5 roku w podróży. OK, do konkretów:
Pompka jest malutka, waży tyle, co nic (66g) i sprawdza się bardzo dobrze pompując materac w 3 minuty. Potrzebne są tylko dwie baterie AAA i można spokojnie używać ją podczas kilkunastu kolejnych razy. Jedynym minusem tego sprzętu jest jego cena. Waha się ona w granicach 170 – 230 zł. My postanowiliśmy zainwestować i nie żałujemy. Pompka jeździ z nami od dawna i nic złego się z nią nie stało. Kupiliśmy ją w jednym z ze sklepów internetowych, gdzie akurat oferta była korzystna. Polecamy Ci szukać TUTAJ.
TRWAŁOŚĆ I NIEZAWODNOŚĆ – HISTORIA O ŻYLETCE I SCYZORYKU
To, że materac jest wygodny, pakowny i w ogóle daje radę, już wiesz. Chcemy Ci powiedzieć o dwóch zdarzeniach, które miały miejsce podczas naszej podróży, które utwierdziły nas w tym, że decydując się na zakup tego modelu, dokonaliśmy słusznego wyboru. Pierwsza miała miejsce na rajskiej plaży, na samej północy wyspy Luzon, na Filipinach. Asia obudziła się w środku nocy na całkowicie opróżnionym z powietrza materacu. Okazało się, że jakimś cudem, żyletka od maszynki po goleniu wypadła z kosmetyczki i znalazła się pod materacem, przecinając go w trzech miejscach. Były to naprawdę głębokie dziury. Smutek i żal były ogromne, ale ze spokojem, zdeterminowani, staraliśmy się opanować sytuację. Do każdego materaca dołączony jest zestaw naprawczy, który okazał się być naszym ratunkiem. Z drżącymi rękami Asia kolejno naklejała łatki i modliła się (oglądając jakiś filmik instruktażowy w necie), aby wszystko wróciło do normy. Stresik był ewidentny, co było absolutnie zrozumiałe. Efekt końcowy naprawy? Materac w dalszym ciągu idealny do użytku, nie schodzi z niego powietrze, dalej nam służy. Pełen sukces.
Druga historia miała miejsce w Pakistanie w prowincji Gilgit Baltistan. Asia siedząc na materacu w namiocie obcinała paznokcie (nigdy tego nie rób na materacu!). Nie wiadomo czemu, nagle scyzoryk wypadł jej z ręki i samym czubkiem ostrza wbił się w materac. Czy go przebił? Oczywiście. Z pomocą kolejny raz przyszedł nam zestaw naprawczy. Asia, mając już doświadczenie w reperowaniu gorszych przypadków, sprawnie nakleiła jedną łatkę na swój materac (tak, to był znowu jej materac, czyli ma już trzy łaty). Jaki z tego morał? Trzymaj ostre przedmioty z dala od materaca, a będzie Ci służył na wieki wieków, a nawet jak nie będziesz trzymać, zestaw naprawczy jest naprawdę rewelacyjny
W naszym przypadku dobrze by było dokupić jeden dodatkowy zestaw na nieprzewidziane zwroty akcji (oby już nigdy się nie przydał). Koszt takiego zestawu naprawczego to wydatek rzędu 40-60 zł. Dokładniej o aktualnych cenach dowiesz się TUTAJ
*Aby znaleźć dziurkę w materacu, której nie widać gołym okiem użyj mydełko z wodą i delikatnie przecieraj jego powierzchnię. Powinny pojawić się bąbelki, które wskażą miejsce dziurki. Mamy jednak nadzieję, że nigdy ta wskazówka nie będzie Ci potrzebna.
DODATKOWE RADY I SPOSTRZEŻENIA
– Wersja Therm A Rest NeoAir Xtherm w porównaniu do wersji X lite nie szeleści (znajomi spali w namiocie obok i przy przekręcaniu się na drugi bok lub zmianie pozycji dawali wyraźnie o sobie znać.)
– Przy spaniu w ciepłym klimacie polecamy podkładać np. ręcznik na materac, jakąś chustkę, a nawet można kupić prześcieradło na ten materac (jeśli mamy za dużo miejsca w plecaku ;), oczywiście można też śpiwór. Dlaczego? Materac po bardzo długim użytkowaniu w różnych warunkach ma prawo się brudzić, a kładąc coś sprawiamy, że będzie dłużej po prostu czysty (nie będzie miał kontaktu z ciałem, które najnormalniej w świecie w wysokich temperaturach wydziela pot. Po drugie jest po prostu przyjemniej, skóra nie lepi się do materaca.
– Nie trzymaj go w plecaku blisko jego ścianek, albo ostrej zawartości plecaka. Ostre przedmioty mogą niechcący przebić materac. Zdarzyło się, że plecak Asi został od dołu przecięty, co mogło się skończyć groźnie dla naszego materaca. Na całe szczęście ucierpiał tylko pokrowiec materaca i dół plecaka.
– Materac polecamy przechowywać zwinięty w pokrowcu, z odkręconym wentylem, żeby się po prostu nie kisił, a ewentualne kropelki wody mogły wyparować.
KOSZT MATERACA THERM A REST NEOAIR XTHERM. GDZIE GO KUPIĆ?
Cena waha się w zależności od sklepu i sezonu, i niestety jest największym minusem. Warto ją sprawdzać co jakiś czas w poszukiwaniu dobrej oferty. Nam udało się kupić materac w promocji w jednym ze sklepów internetowych za ok. 650 zł jeden, cztery lata temu. Najlepszych opcji polecamy szukać TUTAJ. Często firmy zmieniają nagle ofertę i może się okazać, że Ci również uda się znaleźć materac w przystępnej cenie.
Alternatywną wersją materaca NeoAir Xtherm jest seria X lite, którą znajdziesz TUTAJ. Jest to opcja tańsza, ale również godna polecenia. Jak wszystko ma swoje wady i zalety. Przed zakupem postaw sobie pytanie: w jakich warunkach i jak często będziesz używał materac? Może się okazać, że zdecydujesz się właśnie na taki model i będzie on idealnie wpasowywał się w Twoje preferencje.
Mamy nadzieję, że nasze czteroletnie doświadczenie z materacem Therm A Rest NeoAir Xtherm przyda Ci się w podjęciu dobrej decyzji. Sprawdzony i dobrze dobrany sprzęt w nawet najmniejszej podróży, to już połowa sukcesu. Masz jakieś pomysły, sugestie odnośnie materaca Therm A Rest NeoAir Xtherm? A może sam korzystasz właśnie z wybranego modelu? Daj znać w komentarzu, aby pomóc innym dokonać słusznego wyboru.