Ekipa: Asia i Adam. Pojechaliśmy zwiedzić ten piękny, a jak niedoceniany przez wielu kraj, którego namiastkę poznaliśmy podczas majówkowej podróży. Tym razem na dłużej. Podczas podróży:
- w Jaśle złapaliśmy stopa z tabliczką Krosno do Cluj Napoca w Rumunii,
- zobaczyliśmy urokliwe miasteczko Sigishoara,
- zawitaliśmy do zamku w Bran, ale Draculi nie było,
- przejechaliśmy Szosę Transfogaraską,
- widzieliśmy czarne łabędzie w Bukareszcie,
- odwiedziliśmy kiczowate wybrzeże w Mamaia,
- spaliśmy na środku ronda za Miskolc,
- doświadczyliśmy, że autostop w Rumunii jest rewelacyjny!
Filmik z wyprawy: